piątek, 4 czerwca 2021

A może rzucić to wszystko i wyjechać w... Gorce?

 Ponieważ nie mam co odsyłać pani Oldze Tokarczuk to pozostało mi tylko wysłać samego siebie gdzieś w plener. 


Wycieczka na Gorc marzyła mi się dawna.


A że pogoda wyśmienita to nie należało tych planów odkładać na później.


Nawet jeśli trzeba byłoby się trochę utrudzić na stromych ścieżkach. To warto...


Bo takie widoki... I takie ścieżki są tylko w Gorcach.


Dlatego jeśli ktoś chciałby odpocząć od polityki i spraw przyziemnych to polecam spakować plecak i ruszyć w Gorce. Tam niebo jest jakby bliżej i można jeszcze spotkać człowieka, z którym będzie nam po drodze.