Wypoczynek można urozmaicić sobie krótką ale niezwykle pasjonującą wyprawą kajakiem - rzeką Piaśnicą do Bałtyku.
Spływ rozpoczyna się na przystani przy uszkodzonej kładce.
Brzegi rzeki Piaśnicy są podmokłe i porośnięte trzciną ale ku mojemu zaskoczeniu nie dokuczały nam komary.
Ale ten widok jeszcze nie zapowiada tego co czeka nas za chwilę.
Robi się coraz bardziej dziko... Brzegi jakby walczyły z rzeką o prawo do zajmowanej przestrzeni. Miejscami wydaje się, że rzeka zupełnie zniknie w trzcinach. Piaśnica ma tu nurt wartki i jest głęboka, ale jej szerokość miejscami jest niewiele większa niż długość wioseł.
Jest baśniowo. Przyroda jednak ma lepsze pomysły niż by się nawet twórcom filmów fantasy wymyśliło.
Spokojne i szersze zakola rzeki Piaśnicy są chyba ulubionym miejscem łabędzi, które ze stoickim spokojem obserwują przepływających kajakarzy.
W pewnym momencie rzeka robi się zdecydowanie szersza, a gdzieś z oddali zaczyna być słyszalny szum morza.
Mijamy kładkę i wodowskaz...
... i tu ciekawostka. Rzeka Piaśnica w okresie międzywojennym była rzeką graniczną. To wzdłóż jej nurtu przebiegała wyznaczona traktatem wersalskim granica między Polską a Niemcami.
W pobliżu widocznej na zdjęciu kładki, na lewym (zachodnim) brzegu rzeki Piaśnicy znajdziemy obelisk będący repliką oryginalnego słupa granicznego.
Mijamy kładkę... Wypływamy z lasu i...
Kajakiem wpływamy na plażę.
Jeszcze kilka mocnych ruchów wiosłem i dopływamy do morza.
Podsumowanie
Spływ kajakiem rzeką Piaśnicą to dobry pomysł na to jak urozmaicić sobie pobyt nad morzem. Atrakcja jest dostępna właściwie dla wszystkich... Także dla rodzin z dziećmi. A nawet marudne dzieciaki nie powinny się nudzić podczas spływu.